W czwartek, 1 maja br. marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska rozpoczęła dwudniową wizytę na Łotwie od odwiedzenia Wielonarodowej Brygady NATO w bazie wojskowej w Ādaži i spotkania z przewodniczącą Saeimy Daigą Mieriņą. Marszałek towarzyszył przewodniczący senackiej Komisji Budżetu i Finansów Publicznych, senator Kazimierz Kleina oraz koordynator do spraw Polonii i Polaków za granicą Robert Tyszkiewicz.
Podczas spotkania Małgorzaty Kidawy-Błońskiej z Daigą Mieriņą rozmowa dotyczyła bezpieczeństwa regionu, obecnej sytuacji międzynarodowej, przypadającej na 1 maja dwudziestej pierwszej rocznicy przystąpienia Polski i Łotwy – wraz z ośmioma innymi krajami – do Unii Europejskiej, wzmocnienia współpracy parlamentarnej, a także sytuacji mieszkających na Łotwie Polaków
Marszałek Senatu RP podkreśliła znaczenie tego, że w obecnych trudnych czasach kraje naszego regionu wspólnie myślą o bezpieczeństwie i wzajemnie wspierają się w działaniach na rzecz jego zapewnienia, ponieważ wiedzą, jak ważna jest wolność i jak trzeba ją pielęgnować, i pamiętają skutki imperialnej polityki Rosji w historii naszych krajów. Marszałek przypomniała także zapowiedź ministra obrony narodowej dotyczącą zwiększenia polskiego kontyngentu na Łotwie, co zwiększy poczucie bezpieczeństwa w obu naszych krajach.
W trakcie rozmowy poruszano też kwestię rosyjskiej agresji wobec Ukrainy. Marszałek Senatu i przewodnicząca Saeimy były zgodne co do tego, że Ukraina musi odzyskać pełną suwerenność i że trzeba mówić o tym jednym głosem. Rosja jako agresor musi odpowiedzieć za zbrodnie, a sankcje muszą być dla Federacji bolesne Polska i Łotwa wiedzą, jak bardzo są one potrzebne i jakie mają znaczenie.
Marszałek i przewodnicząca godziły się także, że Ukraina musi uzyskać członkostwo w Unii Europejskiej, co będzie stanowiło wzmocnienie krajów regionu i całej Unii. „Polacy mają solidarność we krwi, to ważne dla wszystkich krajów regionu” – dodała Małgorzata Kidawa-Błońska.
Następnie Marszałek Małgorzata Kidawa-Błońska i przewodnicząca Saeimy Daiga Mieriņa spotkały się z żołnierzami z Polskiego Kontyngentu Wojskowego na Łotwie, którzy stacjonują w natowskiej bazie wojskowej w Ādaži. Marszałek Małgorzata Kidawa-Błońska powiedziała, że „stacjonujący (w Ādaži) polscy żołnierze stoją na straży bezpieczeństwa Łotwy, Estonii, Litwy i Polski. To pokazuje, że wspólnie możemy zrobić bardzo dużo. Polski kontyngent jest tu bardzo szanowany i doceniany, a ocena polskich żołnierzy jest wysoka, są bardzo dobrze wyszkoleni”. „Jestem dumna z tego, że duża część wojskowego sprzętu powstaje w Polsce. Mamy wysokiej klasy specjalistów. Wkład Polski w bezpieczeństwo Europy może być dużo większy” – podkreśliła marszałek Senatu.
Marszałek Kidawa-Błońska zaakcentowała, że Polsce bardzo zależy na polskiej mniejszości mieszkającej na Łotwie od pokoleń. Podkreśliła, że łotewscy Polacy „mają w sercu i Polskę, i Łotwę”.
Marszałek Senatu i przewodnicząca Saeimy wyraziły otwartość na zacieśnienie współpracy parlamentarnej pomiędzy naszymi krajami.
W piątek, 2 maja br., w drugim dniu wizyty na Łotwie, marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska wraz z delegacją odwiedziła grób Ity Marii Kozakiewicz na Cmentarzu św. Michała w Rydze, gdzie złożyła kwiaty w hołdzie tej wybitnej postaci. Ita Maria Kozakiewicz (1955–1990) była polską działaczką społeczną i orędowniczką łotewskiej niepodległości. Od wczesnej młodości angażowała się w działalność (wówczas nielegalną) na rzecz mniejszości polskiej na Łotwie, doprowadziła do zjednoczenia skłóconych przez władze radzieckie rodaków, a także do odnowienia Związku Polaków na Łotwie i polskiego szkolnictwa. W 1990 r. została wybrana w skład Rady Parlamentu Łotewskiego, gdzie zajmowała się sprawami mniejszości narodowych, stała na czele Komisji Praw Człowieka i Spraw Narodowych. W głosowaniu z 4 maja 1990 r. opowiedziała się za niepodległością Łotwy i wystąpieniem ze struktur ZSRR. W 1990 r. została uznana za kobietę roku na Łotwie. Zginęła tragicznie w 1990 r. we Włoszech podczas konferencji „Kraj – Emigracja”, będącej pierwszym po przeszło 40 latach rozdzieleniu żelazną kurtyną spotkaniem Polaków ze Związku Sowieckiego z rodakami z Wolnego Świata. Należy przypomnieć, że w 2008 roku Europejska Unia Wspólnot Polonijnych wydała książkę biograficzną poświęconą Icie Kozakiewicz z przedmową prezydenta EUWP Tadeusza Pilata. Wśród Polaków na Łotwie Ita Kozakiewicz do dziś jest ważnym autorytetem, jej imię nosi polska szkoła średnia w Rydze. Bardzo ceniona jest też przez Łotyszy – prezydent Łotwy Vaira Vīke-Freiberga nazwała ją „symbolem wolności i niezależności Łotwy”.
Dzień Polonii i Polaków za Granicą obchodzony jest od 2002 roku. Święto państwowe ustanowione zostało przez Sejm RP z inicjatywy Senatu RP, aby uhonorować osoby żyjące poza granicami Polski, które zabiegały o polską niepodległość oraz wyrażały swoje przywiązanie do Rzeczypospolitej. Dzień Flagi RP, obchodzony tego samego dnia, ustanowiono w 2004 r.
W piątek 2 maja, w Dniu Polonii i Polaków za Granicą senacka delegacja odwiedziła Dyneburg (Daugavpils) – największe skupisko Polaków na Łotwie, którzy stanowią 12% ogółu mieszkańców
W wyjeździe do Dyneburga Marszałek towarzyszył przewodniczący senackiej Komisji Budżetu i Finansów Publicznych, senator Kazimierz Kleina, koordynator do spraw Polonii i Polaków za granicą Robert Tyszkiewicz, Chargé d’affaires a. i. RP w Republice Łotewskiej Tomasz Szeratics, Konsul RP Mariusz Podgórski, Kierownik Wydziału Konsularnego i Polonii oraz mer miasta Dyneburga. Na zaproszenie prezesa Związku Polaków na Łotwie Piotra Dzalbe na uroczyste obchody Święta Polonii przybył też ze Szwecji do Dyneburga Tadeusz Adam Pilat – wiceprzewodniczący Rady Polonii Świata.
Spotkanie z rodakami marszałek Małgorzata Kidawa-Błońska zaczęła od odwiedzin w Domu Polskim przy ulicy Warszawskiej, w którym delegację Senatu RP powitało kierownictwo Domu i Związku Polaków na Łotwie: Piotr Dzalbe – prezes, Ryszard Stankiewicz – wiceprezes i Krystyna Kunicka-Dzalbe – sekretarz Związku Polaków na Łotwie oraz Żanna Stankiewicz – założyciel, dyrektor i choreograf Zespołu Tańca Ludowego „Kukułeczka”.
Dom Polski w Dyneburgu, który powstał z inicjatywy Związku Polaków na Łotwie w 1922 r., jest symbolem polskości na Łotwie i wizytówką Polaków w Dyneburgu. Do 1940 r. Dom Polski przyczyniał się walnie do intensywnego rozwoju polskiego życia kulturalnego i artystycznego. Po wkroczeniu wojsk sowieckich i aneksji państw bałtyckich przez ZSRR budynek został skonfiskowany, a jego restytucja nastąpiła dopiero w 1993 roku. Od 1997 r. w Domu Polskim działa również Centrum Kultury Polskiej. W 2006 r. Stowarzyszenie „Wspólnota Polska” dokonało kompleksowej renowacji gmachu ze środków Senatu RP. Co miesiąc organizowane są tu różnorodne imprezy: wystawy, koncerty, warsztaty, konkursy recytatorskie, kursy języka polskiego lub wieczorki poetyckie. W Domu Polskim działa biblioteka, chór „Promień”, Zespół Tańca Ludowego „Kukułeczka”, dziecięcy zespół wokalny „Barwy Daugawy” oraz grupy teatralne „Twórczy Pryzmat” i „Uśmiechnięta Tęcza”. Uczniowie klas oczątkujących po lekcjach przychodzą do „Polskiej Chatki”, gdzie pracownicy Centrum oraz wolontariusze prowadzą dla dzieci zajęcia teatralne i wokalne.
Zgodnie z tradycją pochód rozpoczyna się od złożenia kwiatów pod Krzyżem na Słobódce, który upamiętnia 237 polskich żołnierzy poległych w Kampanii Łatgalskiej 1919-1920. Pod koniec lat 20. XX w. władze niepodległej Łotwy uhonorowały bohaterów cmentarzem wojskowym na Słobódce. W czasach sowieckich z inicjatywy miejscowego komitetu partii cmentarz został doszczętnie zniszczony. Ziemię z prochami polskich żołnierzy wykorzystano do budowy okolicznych dróg, a miejsce po przedwojennym cmentarzu zamieniono na wysypisko śmieci. Po odzyskaniu przez Łotwę niepodległości w 1992 r. na miejscu dawnego cmentarza odsłonięto pomnik w formie 13-metrowego krzyża, na którym umieszczono tablice z imionami poległych żołnierzy.
Delegacje, które przybyły na uroczystość złożyły kwiaty pod pomnikiem. W imieniu Senatu RP kwiaty złożyła marszałek Małgorzata Kidawa-Błońska, w imieniu Rady Polonii Świata wiceprzewodniczący Tadeusz Adam Pilat, w imieniu Związku Polaków na Łotwie Piotr Dzalbe. Kwiaty złożył również wiceprezes Ryszard Stankiewicz i przedstawiciele poszczególnych oddziałów Związku Polaków na Łotwie, zespołów artystycznych, Ambasady RP w Rydze oraz władz miejskich Dyneburga
Przemawiając do uczestników uroczystości – Polaków i Łotyszy – Małgorzata Kidawa-Błońska powiedziała:
„Jestem bardzo wzruszona, że mogę być z Wami w tym niezwykłym miejscu w takim ważnym czasie. To miejsce mówi o tym, że warto walczyć o wolność Waszą i naszą, jest więc to miejsce symboliczne”. „Polscy legioniści ramię w ramię ze swoimi łotewskimi braćmi walczyli z bolszewikami o wolność Łotwy. Walczyli razem, nie pytając, po co ta walka. Wiedzieli, że walczą nie tylko o wolność, niepodległość, ale i o wartości. O wartości, które nas łączą” – podkreśliła marszałek Senatu.
„To miejsce jest symboliczne, bo Rosjanie chcieli wymazać je z powszechnej pamięci, a jednak im się nie udało, pamięć o tym miejscu jest żywa. Pamiętacie o tych 237 polskich żołnierzach i o tym, co tu się działo, i to jest dowód naszej przyjaźni i współpracy, dowód tego, że Polacy, gdziekolwiek są na świecie, walczą o wolność, o demokrację, o wartości. Cała nasza historia pokazuje, że tam, gdzie trzeba upomnieć się o wolność i sprawiedliwość, zawsze są Polacy. My ten gen wolności i solidarności mamy bardzo mocno zapisany. Także dzisiaj, kiedy za naszą granicą jest wojna, gdy Rosja znów próbuje zmienić porządek świata, jesteśmy razem” – dodała marszałek Kidawa-Błońska.
„Wczoraj odwiedziłam naszych żołnierzy z Polskiego Kontyngentu Wojskowego stacjonujących niedaleko Rygi. Oni są tutaj po to, żebyśmy czuli się bezpiecznie. Wspólnie możemy zapewnić bezpieczeństwo Polsce, Łotwie i Europie” – powiedziała marszałek Senatu. „Bardzo ważne jest, żebyśmy potrafili nazwać rzeczy po imieniu: wiemy, kto jest agresorem, wiemy, kto napadł na Ukrainę, wiemy, kto prowadzi wojnę hybrydową. Za tym wszystkim stoi Rosja. I my musimy temu się przeciwstawić. Ale wygramy tylko wtedy, jeśli będziemy działać wspólnie” – podkreśliła.
„Dzisiejsze święto – Dzień Polonii i Polaków za Granicą i Dzień Flagi RP – dla nas jest jednym z najważniejszych, ponieważ Senat sprawuje opiekę nad Polakami i Polonią na całym świecie. A poza granicami Polski mieszka 20 milionów Polaków. To jest wielka rzesza wspaniałych ludzi, którzy każdego dnia dbają o pamięć o Polsce, polskiej historii, o naukę języka polskiego, ale także pracują na dostatek i dobry rozwój kraju, w którym żyją” – przypomniała Małgorzata Kidawa-Błońska.
„Mieszkającym na Łotwie Polakom chciałabym bardzo podziękować za Waszą codzienną pracę, za dbałość o język polski, kultywowanie tradycji, za to, że potraficie zachęcić innych do udziału w tym pięknym marszu ulicą Warszawską. To jest najpiękniejszy prezent w przededniu święta Trzeciego Maja i Czwartego Maja – rocznicy powstania państwa łotewskiego. Nasze rocznice pięknie się splatają. Bądźmy dumni z tego, że jesteśmy Polakami” – zwróciła się do zebranych marszałek Senatu.
Na zakończenie Małgorzata Kidawa-Błońska złożyła łotewskim Polakom życzenia: „w Dniu Polonii i Polaków za Granicą i w Dniu Flagi Polskiej chciałabym wszystkim państwu życzyć jak najwięcej radości i dumy z bycia Polakami, siły do tego, by zmieniać świat i kraj, w którym żyjecie, na lepsze. Życzę też, żebyśmy byli ze sobą solidarni i wzajemnie się wspierali. Ten wyjątkowy marsz pod flagami biało-czerwoną, europejską i łotewską ulicą Warszawską jest symbolem naszej wielkiej wspólnoty, do której potrafimy zapraszać innych. Życzę, żebyśmy poczuli nasze mocne orzenie” – powiedziała.
Po uroczystym złożeniu kwiatów przez przedstawicieli władz Polski, Łotwy i Daugavpils (Dyneburga), a także przedstawicieli organizacji polskiej mniejszości i mieszkańców miasta, marszałek Małgorzata Kidawa-Błońska wraz z delegacją udała się na organizowany corocznie z okazji Dnia Polonii i Polaków za Granicą, Dnia Flagi RP i Dnia Konstytucji 3 Maja pochód ulicą Warszawską przez centrum Dyneburga
Podczas wywiadu udzielonego mediom marszałek powiedziała m.in.:
„te uroczystości pokazują siłę polskości i wywołują wzruszenie. Było mnóstwo dzieci i młodych ludzi, którzy co roku biorą udział w pochodzie. Dzieci, które mają Polskę w sercu i cieszą się, że biorą udział w tych wydarzeniach, cieszą się, że mogą śpiewać i wystąpić po polsku, i jest to dla nich naturalne –to buduje świadomość i przywiązanie do naszego kraju. Ważne jest, by chciały być dumne z tego, że są Polakami. (…) To jest wzruszające, gdy słyszy się, jak dzieci poza Polską śpiewają polski hymn, znają każde jego słowo”.
Senacka delegacja złożyła także kwiaty pod pomnikiem kpt. Władysława Raginisa – urodzonego w Dyneburgu dowódcy bohaterskiej obrony Wizny we wrześniu 1939 r.
Pochód zakończył się przy Państwowym Gimnazjum Polskim im. J. Piłsudskiego w Dyneburgu, dokąd marszałek Małgorzata Kidawa-Błońska, towarzyszący jej senator Kazimierz Kleina i koordynator ds. Polonii i Polaków za granicą Robert Tyszkiewicz oraz goście uroczystych obchodów udali się na spotkanie z dyrekcją, nauczycielami i uczniami gimnazjum, a także z mieszkającymi w tym mieście Polakami.
Państwowe Gimnazjum Polskie im. J. Piłsudskiego w Dyneburgu to jedyna polska szkoła w Dyneburgu, działająca od 1989 roku. Jej bieżącą działalność finansuje samorząd miasta, a remont siedziby (przy ul. Warszawskiej 2) sfinansowano w 2008 r. ze środków samorządu i Senatu RP. Obecnie w szkole w systemie 12-klasowym uczy się ok. 500 uczniów. Szkoła słynie z dużej aktywności uczniów i pedagogów oraz przyjaznej atmosfery.
W trakcie uroczystości odbył się koncert w wykonaniu dziecięcych zespołów „Ryskie Promyki” i „Polonez” z Rygi, „Kukułeczka”, Chóru dziecięcego z Gimnazjum Polskiego im. J. Piłsudskiego, Chóru „Promień” i Zespołu Młodzieżowego „Laismenia” z Dyneburga, Zespołu Wokalnego „Zgoda” z Jēkabpils, Chóru „Jutrzenka” z Rzeżycy oraz Zespołu Wokalnego i Tanecznego z Krasławia.
Podczas uroczystości marszałek Senatu powiedziała do licznie zgromadzonych uczestników spotkania: „Dzisiaj, w Dniu Polonii i w Dniu Flagi Polski na Łotwie bardzo mocno bije polskie serce, które dzieli się z sercem łotewskim. Jesteśmy tu razem, wspólnie myślimy o przyszłości. Chciałabym bardzo serdecznie podziękować nauczycielom i wychowawcom, którzy dbają o to, by dzieci chciały przychodzić do szkoły – a widzę, że chcą bardzo – i żeby uczyły się nie tylko języka, ale i polskiej historii, historii europejskiej, naszych wspólnych dziejów”.
Marszałek Małgorzata Kidawa-Błońska wręczyła dyrektor Państwowego Gimnazjum Polskiego im. Józefa Piłsudskiego w Dyneburgu Halinie Smułko pamiątkowy medal senacki ze słowami: „niech on Wam stale przypomina, że bardzo cenimy Waszą pracę, wszystko co robicie, jesteśmy Wam bardzo za to wdzięczni. I chcemy, żebyście wiedzieli, że w Polsce macie bardzo dobrych przyjaciół. Dziękujemy i zapraszamy do dalszych działań!”. A dyrektor Halina Smułko powiedziała: „Szanowni Rodzice, Dzieci, Nauczyciele, każdy z Was ma swój wkład w rozwój naszej placówki i polskości – i ten medal jest dla Was”.
W Ławkiesach marszałek Senatu wraz z delegacją złożyła wieniec w kwaterze polskich żołnierzy poległych w walkach z bolszewikami w czasie Kampanii Łatgalskiej jesienią 1919 r. W okolicach Dyneburga spoczywa ponad 600 polskich uczestników tej kampanii.
Na zakończenie wizyty na Łotwie marszałek Małgorzata Kidawa-Błońska wzięła udział w polskim pikniku zorganizowanym w dworku Broel Platerów w Svente z okazji przypadającego 4 maja Dnia Białego Obrusa oraz 35. rocznicy ogłoszenia przez Łotwę niepodległości od ZSRR i przywrócenia Republiki Łotewskiej. Przed kilkoma laty zakorzeniła się nowa tradycja, która gromadzi przyjaciół i rodziny wokół stołu nakrytego „białym obrusem”, aby dzielić się wspomnieniami z przeszłości i nadziejami na przyszłość. Święto symbolizuje pewność siebie, dumę i ma być elementem jednoczącym oraz zachęcającym społeczeństwo do upamiętnienia wydarzeń z 1990 r.
Polacy na Łotwie są w dużej części tradycyjną mniejszością narodową w dawnych Inflantach Polskich (obecna Łatgalia) – pierwsze polskie osadnictwo miało miejsce w czasach Zygmunta Augusta (XVI w). Większość osób narodowości polskiej urodziła się na Łotwie (szacuje się, że jest ich obecnie ok. 50 tys.). W latach 30. XX w. miała miejsce migracja zarobkowa polskich rolników na Łotwę. A po 1945 r. na Łotwie osiedliło się około 20 tysięcy Polaków przybyłych z Białorusi, Litwy, Rosji i Ukrainy. Największymi skupiskami Polaków są Dyneburg, Ryga, Rzeżyca, Jakubowo, Jełgawa i Lipawa. We wszystkich miejscach zamieszkania Polacy ściśle współpracują z lokalnymi władzami i sami z powodzeniem zasiadają we władzach samorządowych i państwowych.
Redakcja tekstu: Tadeusz A. Pilat – Rada Polonii Świata
Korekta tekstu: Małgorzata Kwiatkowska – Rada Polonii Świata
Na podstawie: https://www.senat.gov.pl/ Fot. Łukasz Kamiński, Kanc. Senatu
Zdjęcia udostępnione: Ryszard Stankiewicz - Zw. Polaków na Łotwie
Informujemy, że publikowane na stronach niniejszego serwisu treści mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią oferty w rozumieniu przepisów prawa cywilnego. Właściciel serwisu dokłada starań, aby publikowane w tym serwisie treści były rzetelne i pomocne, jednakże nie ponosi żadnej odpowiedzialności za skutki działań podejmowanych w oparciu o te treści. W naszym serwisie umieszczone są łącza (linki) do innych serwisów internetowych. Informujemy, że nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treści zawarte w innych serwisach. Kopiowanie zawartości serwisu lub jej części bez pisemnej zgody właścicieli serwisu jest zabronione. Materiały zawarte na niniejszej stronie mogą być wykorzystywane lub rozpowszechniane jedynie w celach informacyjnych oraz wyłącznie z notą o prawach autorskich oraz ze wskazaniem źródła informacji. Kopiowanie i nieautoryzowane użycie kodu źródłowego lub fragmentów autorskiego oprogramowania - zabronione.